baner_formula_2024

Uprawa pomidorów w podłożu z węgla brunatnego

Fot. 0
Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
VK
Email

Wieloletnia glebowa uprawa pomidorów w szklarniach i tunelach prowadzi do pojawienia się w dużym nasileniu chorób odglebowych, które prowadzą do poważnych strat i czynią produkcję nieefektywną ekonomicznie. Rozwiązaniem jest przejście na produkcję bezglebową. Ciekawą opcją jest podłoże organiczne z węgla brunatnego, które oprócz tego, że daje bardzo dobre efekty uprawowe, może być użytkowane przez wiele lat i nie stanowi dużego obciążenia dla środowiska po zakończeniu produkcji. Wpisuje się zatem w istotne cele Wspólnej Polityki Rolnej – zrównoważony rozwój i efektywne zarządzanie zasobami naturalnymi. Na uprawę pomidorów w tym właśnie podłożu z produkcji glebowej przeszedł Rafał Biedka z miejscowości Skrajnia Blizanowska koło Kalisza.

Podłoże wieloletnie

Rafał Biedka wraz z bratem Bartłomiejem prowadzą gospodarstwo, w którym uprawiają kwiaty na suche bukiety oraz pomidory w szklarni i tunelach foliowych. Jest to uprawa prowadzona „na zimno”. – W obiektach, którymi dysponujemy znajdują się rury grzewcze, mamy więc techniczne możliwości ich ogrzewania, ale przy obecnych cenach miału nie jest to opłacalne – informował R. Biedka. W szklarni i tunelach foliowych warzywa uprawiano na tych samych stanowiskach nieprzerwanie przez
30 lat. Przez ostatnie kilka lat były to wyłącznie pomidory, co spowodowało zmęczenie gleby i znaczący spadek wydajności. Dlatego ogrodnicy zdecydowali się przejść na uprawę w matach. Zależało im jednak, aby znajdowało się w nich podłoże naturalne – organiczne, nie inertne. Wybór padł na maty z węgla brunatnego Carbomat. Tym, co ostatecznie przekonało do nich braci Biedka, była możliwość wielosezonowego wykorzystania mat – inwestuje się w nie raz na trzy, a nawet cztery lata. Jest to zatem rozwiązanie ułatwiające zachowanie rentowności uprawy i oszczędzające zasoby naturalne oraz środowisko, unika się bowiem corocznej produkcji odpadów pouprawowych.

Rafał i Bartłomiej Biedka uprawiają pomidory malinowe i kwiaty na suche bukiety, fot. A. Czerwińska-Nowak

Uprawa bezglebowa wymaga znacznie bardziej precyzyjnego nawadniania i nawożenia niż produkcja pomidorów w glebie. Zmiana systemu uprawy wymagała zatem inwestycji w dozowniki nawozów, sterownik i zamiany taśm kroplujących na linie z indywidualnymi kroplownikami. Konieczne stało się także regularne badanie parametrów maty i przelewu – szczególnie EC i pH.

Zalewanie mat pożywką, fot. R. Łaźny

Początek uprawy

Ze względu na brak ogrzewania uprawy sadzenie roślin wykonano w maju. Bracia Biedka zamówili siewkę pomidora, z której dalej sami produkowali rozsadę. Ze względu na krótki czas trwania cyklu uprawowego były to rośliny nieszczepione. W tym roku posadzono dwie odmiany pomidora malinowego: Pink Rock F1 i Manistella F1. Były one uprawiane również w poprzednim sezonie w glebie, jednak okazało się, że w produkcji glebowej pierwsza z odmian, która jest bardzo tolerancyjna na trudne warunki uprawy plonowała lepiej, natomiast na matach z węgla brunatnego Manistella F1 miała wyraźnie szybszy start i dopiero w trakcie sezonu odmiana Pink Rock F1 dogoniła ją wzrostem i plonowaniem.

Początkowa faza uprawy, fot. R. Łaźny

                Maty z węgla brunatnego wymagają specjalnego przygotowania do uprawy. Przed sadzeniem roślin trzeba je dobrze nasączyć pożywką. Po wpięciu kapilar w maty i ich całkowitym zalaniu, podłoże pozostawiono do nasączenia przez ok. trzy doby. Następnie wykonano jeden otwór drenażowy, który wystarczył w pierwszym okresie uprawy. Drugi otwór drenażowy wykonano w późniejszym okresie produkcji. Uprawa na węglu wymaga krótkich i częstych cykli nawodnieniowych. Zdaniem R. Biedki mata z węgla brunatnego wybacza wiele błędów, dzięki temu, że zawiera pewien kompleks sorpcyjny. Jest to spora zaleta, kiedy wdraża się tę uprawę w gospodarstwie, co wiąże się z nauką i pomyłkami.

                Wydajność uzyskiwana w uprawie na matach zaskoczyła ogrodników. Po doświadczeniach z glebą nie byli przygotowani na to, że plonowanie rozpocznie się tak wcześnie i będzie tak obfite. Tempo wzrostu roślin było błyskawiczne. Już po tygodniu rozsada była wrośnięta w matę, a zbiory rozpoczęły się po 6 tygodniach od wstawienia roślin do szklarni. – W poprzednich sezonach zdarzało się, że nie byliśmy w stanie pokryć zapotrzebowania odbiorcy prowadzącego handel detaliczny na pomidory, w tym sezonie nie było z tym problemu. Dodatkowo, odbiorca zwracał uwagę na znacznie dłuższą trwałość owoców w obrocie, choć dostarczaliśmy te same odmiany, co w poprzednich latach. My również zauważyliśmy, że po zerwaniu, nawet bez zapewnienia warunków chłodniczych owoce przechowują się bardzo długo, co jest zasługą uprawy na podłożu z węgla brunatnego. Również zdrowotność roślin była bardzo wysoka – przekazywał R. Biedka.

Rośliny w pełni owocowania, fot. R. Łaźny

Sezon wyzwań

To lato było ekstremalnie gorące, okresami w najcieplejsze dni pojawił się w uprawie problem z uzyskaniem przelewu z maty. Jak tłumaczył R. Biedka wynikało to ze zwiększonego zapotrzebowania na pożywkę w pierwszym roku uprawy na węglu brunatnym, które splotło się z wyjątkowymi warunkami pogodowymi, bo utrzymujące się przez wiele dni temperatury na poziomie 38–39°C trudno nazwać typowymi dla Polski. Jednak z pomocą specjalisty – Radosława Łaźnego, który doradza w prowadzeniu tej uprawy, udało się skorygować nawadnianie, zmieniając wielkość i częstotliwość dawek oraz obniżając EC pożywki. Ze względu na wysoką chłonność węgla w pierwszym roku uprawy zużycie pożywki jest o ok. 30% wyższe w porównaniu z innymi rodzajami mat, jednak w kolejnych latach znacząco spada i jest o blisko 30% niższe, niż na innych podłożach. Obecność kompleksu sorpcyjnego w podłożu sprawia, że pewne ilości składników odżywczych są przez nie wiązane, szczególnie jest to obserwowane w przypadku potasu, co należy uwzględnić w składzie pożywki.

System korzeniowy pomidorów na podłożu z węgla brunatnego, fot. R. Łaźny

                – Ten rok był bardzo specyficzny. Kondycja roślin przez cały okres produkcji była bez zarzutu, równomierność wiązania owoców i wielkość plonu na podłożu Carbomat pozytywnie
nas zaskoczyła i mieliśmy wszelkie szanse, aby – pomimo wysokiej ceny środków produkcji, szczególnie nawozów – przyzwoicie zarobić na nieogrzewanej uprawie pomidorów. Niestety, w sierpniu zderzyliśmy się ze ścianą, popyt na pomidory gwałtownie zmalał i nie mieliśmy możliwości sprzedaży wyprodukowanego towaru. Gdy taka sytuacja się utrzymywała dłużej zostaliśmy zmuszeni do przedwczesnej likwidacji uprawy, aby nie ponosić dalej kosztów energii, nawozów i pracy, mimo, że rośliny wyglądały nadal bardzo dobrze. Sytuacja na rynku pomidora, w efekcie zawirowań tego roku jest trudna do przewidzenia, dlatego podjęliśmy decyzję o przestawieniu się w przyszłym sezonie na uprawę ogórków brodawkowych. Wykorzystamy do tego celu maty zakupione i użytkowane w tym roku, co pozwoli ograniczyć koszty uprawy i zaoszczędzi nam pracy przy ich wymianie. Widzimy natomiast potencjał w uprawie kwiatów na suche bukiety i ten kierunek produkcji chcemy rozwijać – mówił R. Biedka.

Kwiaty produkowane w gospodarstwie, fot. A. Czerwińska-Nowak

Materiał pochodzi z magazynu “STO” 5/2022

Czytaj więcej

Badanie PH gleby

Jak zaoszczędzić dzięki znajomości pH gleby?

Badanie odczynu gleby często jest tylko potwierdzeniem naszych przypuszczeń dotyczących pH. Czasem jednak obala pogląd, co do którego byliśmy święcie przekonani. Dlaczego

Profil gleby próchnica

Jak zwiększyć poziom próchnicy w glebie?

Na próchnicy glebowej zależeć powinno każdemu rolnikowi, niezależnie czy ma piaski, gliny, iły, mady, lessy, a nawet czarnoziemy. Śmiało można stwierdzić, że