Piotr Krajewski z rodziną z miejscowości Wilczkowice Dolne w powiecie łęczyckim to prawdziwi pasjonaci rolnictwa. Lustrując ich zadbane, wolne od chwastów plantacje warzyw, które wyróżniają się zdrowotnością i wysoką kulturą uprawy trudno się domyślić, że są one prowadzone w standardzie ekologicznym.
Wzmacnianie naturalnej odporności roślin, dobre warunki powietrzno-wodne gleby i efektywny sprzęt do niszczenia mechanicznego chwastów – to podstawa w ekologicznej uprawie warzyw – przekazywał Piotr Krajewski podczas zorganizowanych w jego gospodarstwie 5 i 6 czerwca br. warsztatów szkoleniowych promujących rolnictwo ekologiczne we współpracy z Instytutem Ogrodnictwa w Skierniewicach oraz Łódzkim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego.
Szeroki wachlarz warzyw ekologicznych
Głównym kierunkiem produkcji w liczącym 46 ha gruntów ornych, głównie III klasy bonitacyjnej gospodarstwie w Wilczkowicach Dolnych są warzywa. Największy udział w strukturze uprawy ma marchew, dalej znajdują się warzywa kapustne, w tym 3,5 ha brokułu dla przetwórstwa, ziemniaki, cebula, por, pietruszka, seler i buraki czerwone na botwinę. Ogrodnicy prowadzą również dwie uprawy demonstracyjne w ramach operacji Wsparcie dla projektów demonstracyjnych i działań informacyjnych. Pierwsza z upraw to kompleksowy program ekologicznej produkcji kapusty głowiastej odmiany Mucsuma RZ F1 prowadzony na powierzchni 0,8 ha. Pole demonstracyjne obejmuje część (0,4 ha) nawożoną i chronioną zgodnie z zaleceniami ODR oraz część uprawianą zgodnie ze standardem wypracowanym przez właściciela gospodarstwa.
Druga uprawa to kompleksowy program ekologicznej produkcji marchwi Carvora F1 na powierzchni 1,2 ha. Podczas warsztatów szkoleniowych, które odbyły się na początku czerwca oprócz wykładów na temat m.in. metod ochrony gatunków warzywniczych przed chorobami, szkodnikami i chwastami w uprawach ekologicznych przygotowanych przez pracowników Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach można było obejrzeć pola demonstracyjne i dowiedzieć się więcej od plantatora na temat technologii uprawy stosowanej w gospodarstwie.
Dbałość o glebę
W trosce o utrzymanie odpowiedniej zawartości materii organicznej w glebie na stanowiskach pod uprawę warzyw stosowany jest obornik w dawce 20–25 t/ha. W gospodarstwie dawki nawozów mineralnych oblicza się na podstawie wyników analizy chemicznej gleby. Mimo, że pH gleby w Wilczkowicach Dolnych jest wysokie, poziom wapnia dostępnego dla roślin jest niewystarczający dlatego stosuje się corocznie nawożenie wapniowe – kredą węglową Organicalc w dawce ok. 350 kg/ha. Jest to wysoko reaktywny nawóz wapniowy z kwasami humusowymi i węglem organicznym. W trakcie przygotowania gleby do uprawy rozsiewany jest również siarczan potas Kalisop w średniej dawce 250 kg/ha. Piotr Krajewski stosuje tradycyjną orkę jesienną. Wiosną gleba jest głęboko spulchniana agregatem podorywkowym. Następnie w przypadku marchwi i pietruszki wykonywane jest formowanie redlin, a później siew. Do pięciu dni po siewie wykonywany jest zabieg pielnikiem gazowym.
Siewy marchwi, którą uprawia się na powierzchni 17 ha z przeznaczeniem na rynek warzyw świeżych ogrodnik z okolic Łęczycy wykonuje stopniowo od wczesnej wiosny. Stosuje odmiany w typie Nantejskim, o intensywnie wybarwionych, walcowatych, wyrównanych i niezbyt długich korzeniach. Ta ostatnia cecha jest szczególnie istotna, ponieważ marchew sprzedawana jest w tackach zamykanych w zgrzewany rękaw foliowy na maszynie typu flow-pack i korzenie muszą się mieścić w opakowaniu. Marchew z gospodarstwa pakowana jest w tekturowe tacki, które korespondują z ekologicznymi standardami produkcji. Plantator wysiewa odmiany o różnym okresie wegetacji aby zapewnić ciągłość dostaw odbiorcom, którymi są głównie sieci handlowe. Gospodarstwo wyposażone jest w linię do przygotowania marchwi do sprzedaży, która jeszcze w tym roku będzie unowocześniana.
W tym sezonie pierwsze siewy wykonano pod koniec marca i prowadzono je stopniowo do maja. Siew marchwi na wczesne terminy zbioru wykonuje się w zagęszczeniu 1,3 mln nasion/ha, natomiast na zbiór późniejszy zwiększa się zagęszczenie do 1,5 mln nasion na ha. W doborze odmianowym znalazły się: bardzo wczesna Carvora F1,która zdecydowanie przeważa pod względem powierzchni uprawy, średnio wczesna marchew Caribou F1 oraz Octavo F1 o okresie wegetacji wynoszącym 120–130 dni. Ze względu na bardzo duże deficyty opadów w tym sezonie, aby utrzymać rośliny w pełni wzrostu konieczne było wielokrotne nawadnianie upraw marchwi. Plantator szacuje, że deszczownia wracała na to samo pole nawet do 15 razy w przypadku odmian o najdłuższym okresie wegetacji. Pod względem presji szkodników i chorób ten sezon nie należał do wymagających. – Ochrona roślin miedzią elementarną przeciw chorobom oraz spinosadem przeciwko szkodnikom wystarczyły, aby utrzymać rośliny w dobrej zdrowotności, choć po sierpniowych deszczach i fali upałów, która po nich nastąpiła, na warzywach korzeniowych zaczęły pojawiać się objawy septoriozy i mączniaka. Próbujemy sobie z nimi radzić stosując zabiegi preparatami bakteryjnymi oraz miedziowymi – informował Piotr Krajewski.
W przypadku kapusty, którą uprawia się w całym sezonie na powierzchni 3 ha w doborze odmian znalazły się biała Mucsuma RZ F1 i czerwona Klimaro F1. W przypadku tego gatunku wykonuje się wyłącznie odchwaszczanie mechaniczne, raz wykonywane były ręcznie poprawki. Intensywne spulchnianie gleby podczas mechanicznego niszczenia chwastów i brak skorupy, która tworzy przy wielokrotnych przejazdach z zabiegami herbicydowymi bardzo dobrze wpływa na stosunki powietrzno-wodne w glebie i sprzyja rozwojowi systemu korzeniowego roślin kapustnych, co w połączeniu z regularnym wapnowaniem sprzyja utrzymaniu warunków niesprzyjających rozwojowi kiły. W tym sezonie przez pewien okres wystąpiła silna presja mszycy, ale udało się na czas wykonać oprysk preparatem zawierającym spinosad, który rozwiązał ten problem. Podobnie było w przypadku pojawienia się na plantacji zwójek oraz mączlika.
Walka z chwastami w uprawie ekologicznej
W gospodarstwie do zwalczania chwastów wykorzystuje się kilka pielników, z których część jest własnej konstrukcji lub została we własnym zakresie zmodyfikowana. Pierwsza z maszyn wykorzystywanych przez Piotra Krajewskiego to pielnik Einboeck – austriackiego producenta maszyn rolniczych specjalizującego się w rozwiązaniach pro-ekologicznych. W gospodarstwie używa się też pielnika gazowego własnej konstrukcji. Koszt zabiegu tym pielnikiem, którego używa się w uprawie marchwi i pietruszki, a w tym roku testowo również w ziemniakach, w zależności od tempa przejazdu (4,5 do 5 km/godz.) wynosi od 650 zł do 800 zł.
Na wyposażeniu jest również pielnik Kongskilde oraz hydrauliczny pielnik własnej konstrukcji. W przyszłym sezonie planowana jest rozbudowa parku maszynowego m.in. wyposażenie pielników w system GPS i fotokomórki. Zamówiony jest też pielnik aktywny Baselier do odchwaszczania międzyrzędzi w uprawie marchwi. Ogrodnik myśli także o zakupie autonomicznego robota rolniczego Robotti. Jest to maszyna napędzana silnikiem wysokoprężnym, dlatego w przeciwieństwie do robotów napędzanych panelami fotowoltaicznymi może pracować całą dobę, a jedynym ograniczeniem jest tutaj tankowanie, które trzeba wykonywać, w zależności od warunków na polu, co około 60 godzin.
dr inż. Aleksandra Czerwińska-Nowak