Czy biologiczne środki ochrony roślin mogą być stosowane tam, gdzie dominuje ochrona konwencjonalna? Okazuje się, że tak. Poprzez zasiedlenie owoców „dobre” grzyby ograniczają występowanie licznych, szkodliwych patogenów.
Sadownicy stale pytają o nowe rozwiązania, jeśli chodzi o ochronę przed chorobami i szkodnikami w sadach. Wśród nich pojawiają się pytania o to, czy w jakiś sposób można wykorzystać preparaty biologiczne do zwalczania chorób przechowalniczych. Oczywiście, jest taka możliwość. Co więcej, sadownicy mogą skorzystać z dofinansowania na biologiczne środki ochrony roślin jeszcze w tym końcowym momencie sezonu, tuż przed zbiorami. Chodzi o zabezpieczenie owoce przed chorobami przechowalniczymi.
Druga sytuacja to jest ekoschemat do integrowanej produkcji. Tam również można wykorzystać dotacje do tego żeby zasilić swój budżet właśnie o takie rozwiązania, które w sposób biologiczny służą do zwalczania chorób czy szkodników.
Mówimy o produktach opartych na grzybach Aureobasidium pullulans (np. Blossom Protect™). Mają one podwójne działanie. Z jednej strony ograniczają występowanie mikroorganizmów na powierzchni roślin i owoców poprzez konkurencyjne zasiedlenie. Ograniczają w ten sposób występowanie bakterii odpowiedzialnych za zarazę ogniową czy grzybów powodujących choroby przechowalnicze. Pierwsze działanie obserwujemy w okresie kwitnienia, a drugie tuż przed zbiorami.
W przypadku zabiegów wiosennych eksperci zalecają większą dawkę i zakwaszenie cieczy roboczej, aby zmaksymalizować skuteczność bakterii w okresie kwitnienia. W drugim przypadku opryskujemy kilkukrotnie nasze sady od początku wybarwienia się jabłek aż do końca zbiorów. Bakterie zasiedlają powierzchnię owoców przez co ograniczają liczebność patogenów odpowiedzialnych między innymi za szarą pleśń gorzka zgnilizna czy brunatna zgnilizna.
Istnieją więc sposoby również biologicznej ochrony przed chorobami przechowalniczymi, a także zarazy ogniowej. Aureobasidium pullulans również może być wykorzystywane i ma rejestracje do zwalczania szarej pleśni w owocach miękkich na przykład w truskawkach i innych owocach miękkich.
Justyna Dobrosz