Ponad 300 krzewów i roślin miododajnych zasadzono na Górze Kokocz. W inicjatywę Tarnowskiej Organizacji Turystycznej włączył się samorząd gminy Ryglice oraz uczniowie Szkoły Podstawowej w Woli Lubeckiej, którzy dokonali nasadzeń.
– Nasze pszczółki od okolicznych pszczelarzy będą mieć pożytek przez cały rok – cieszy się Zuzanna Wiśniowska, specjalistka od usług ogrodniczych, która pomagała uczniom w wykonaniu imponującej liczby nasadzeń.
Podczas akcji uczniowie dowiedzieli się wielu ważnych informacji na temat istotnej roli pszczół i dziko żyjących zapylaczy, od których pracy zależy ok. 70% gatunków roślin. Tym samym żywność, jaką spożywamy jest ściśle powiązana z losem pożytecznych owadów, które zmagają się z wieloma przeciwnościami ze strony człowieka, jak stosowanie toksycznych pestycydów czy upraw monokulturowych na rozległych terenach, wycinanie lasów i terenów bogatych w roślinność, zastępowanie ogródków przydomowych trawnikami. – Szczerze mówiąc nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak bardzo nasza przyszłość jest uzależniona od sytuacji pszczół. Nie możemy dopuścić do ich wyginięcia – podkreślali uczniowie z Woli Lubeckiej.
Na Górze Kokocz nasadzone zostały między innymi: irga, robinia akacjowa, berberys, śnieguliczka biała, pęcherznica, pigwowiec, malina właściwa, leszczyna pospolita oraz róża rugosa. Ryglice mogą się szczycić mianem gminy przyjaznej pszczołom.
– Świetnie układa się nasza współpraca z Tarnowską Organizacją Turystyczną. Cieszymy się, że w akcję była zaangażowana młodzież, ponieważ praktyczne działanie jest najlepszym sposobem przekazywania wiedzy – zauważa Krzysztof Kukułka, zastępca burmistrza Ryglic.
