baner_formula_2024

PolitykaRolna.eu

Moc ziół

untitled-1-5 (2)
Facebook
Twitter
LinkedIn
WhatsApp
VK
Email

Zioła to rośliny towarzyszące człowiekowi od zarania dziejów. Wydawało się, że wraz z rozwojem nowych technologii i wprowadzania syntetycznych leków oraz suplementów diety zioła stracą na znaczeniu. Okazało się jednak, że człowiek nie jest w stanie zastąpić natury. Mimo postępu nie odkryliśmy jeszcze wszystkich zalet roślin i ciągle dowiadujemy się czegoś nowego. Przemysł zielarski stale się rozwija, ale nie jest to łatwa branża. Nie ma zbyt wielu przykładów udanych interesów zielarskich w Polsce, ale są wyjątki. Dobrym przykładem udanego ziołowego biznesu jest firma Dary Natury.

Jest ona wyjątkowa ponieważ oferuje produkty stworzone z najlepszej jakości surowców zielarskich zbieranych ręcznie w najczystszym rejonie Polski jakim jest Podlasie. Warto podkreślić, że firma ta funkcjonuje w ścisłej symbiozie z Ziołowym Zakątkiem – tradycyjnej agroturystyce na bazie skansenu. O wyjątkowości tego miejsca świadczy również Podlaski ogród botaniczny, w którym właściciel tworzy ziołowe poletka pokazowe oraz prowadzi badania naukowe nad cennymi roślinami leczniczymi i kosmetycznymi z kraju lub zagranicy.

Ocalić tradycję

Założyciel podlaskiej firmy dr inż.  Mirosław Angielczyk podkreśla, że podejmując się tej pracy myślał w pierwszej kolejności nie tylko o zarabianiu na życie, ale przede wszystkim o zachowaniu czegoś w czym on się wychował. O zadbaniu o to żeby dostarczać ludziom zioła i edukować o ich właściwościach. Początki firmy sięgają roku 1990. Były to ciekawe, ale też bardzo trudne czasy. Nasz kraj był na progu zmian polityczno-ustrojowych. Musieliśmy się mierzyć z gigantyczną inflacją i innymi problemami. Jeśli chodzi o zielarstwo w Polsce to trzeba zaznaczyć, że w poprzednim ustroju to funkcjonowało nie najgorzej. W wielu miejscach kraju znajdowały się oddziały Herbapolu, w których prowadzono skup ziół. Niestety po zmianach ustrojowych, nie udało się kontynuować tego przedsiębiorstwa i w wielu miejscach zlikwidowano skupy. Tak też było w okolicy Korycin, chociaż Mirosław Angielczyk wspomina, że kiedy podczas studiów na warszawskiej SGGW odwiedzał sklepy zielarskie w stolicy i rozmawiał z ludźmi to przekonywał się, że nadal jest zapotrzebowanie na zioła. Gdy wracał w rodzinne strony to spotykał znajomych zbieraczy ziół, którzy żalili się, że brak skupu powoduje, że stracili źródło utrzymania.

Nie łatwy start

Taki sygnał, że jest zapotrzebowanie na rynku, na surowiec, który jest skąd pozyskać to powinno wróżyć sukces. Patrząc dzisiaj na to przedsiębiorstwo to tak się stało. Firma ma w ofercie ok. 1500 różnych produktów na bazie ziół, które można kupić w wielu miejscach, nie tylko w kraju, ale również na rynkach zagranicznych w tym amerykańskim. Zatrudnienie znajduje tu ponad 300 osób, a rocznie firmę odwiedza nawet 100 tys osób. Jednak nie tak łatwo było to osiągnąć. Właściciel wspomina, że pierwsze zamówienia zbierał samodzielnie od warszawskich sklepów, organizował od zbieraczy i autobusem, w torbie i plecaku dostarczał. Powoli planując rozwój firmy.

Głowa pełna pomysłów

Przedsiębiorczy Mirosław Angielczyk nie poprzestał jedynie na skupie ziół od zbieraczy.  Ma on olbrzymią wiedzę na temat roślin, którą zdobywał od najmłodszych lat od swojej babci Józefy, ale również z różnych innych źródeł m.in. książek, podczas studiów oraz z rozmów z ludźmi, którzy od pokoleń w tym regionie wykorzystywali zioła do leczenia. Oprócz tradycyjnego suszenia ziół w firmie w Korycinach tłoczone są oleje np.: z nasion dzikiej róży, lnu czy wiesiołka. Są specjalne urządzenia do liofilizacji, przygotowywania ekstraktów z roślin i innych procesów, co pozwala przygotować końcowy produkt lub surowiec, który jest wykorzystywany do różnych celów np. do produkcji kosmetyków. Ciekawym pomysłem są ekskluzywne herbaty ziołowe, a także bogata oferta przypraw.

Dbałość o bioróżnorodność

Surowiec do produkcji pochodzi z różnych źródeł. Znaczna część jest zbierana tak jak dawniej z naturalnych stanowisk. Ten proces nie jest prosty, bo trzeba wiedzieć co, gdzie i w jakiej fazie zebrać. Ponadto powoli brakuje osób, które mogą i chcą to robić, dlatego w firmie wiele roślin jest uprawiana na polach i w tunelach, żeby zapewnić sobie surowiec. Część roślin pochodzi od zaprzyjaźnionych plantatorów ekologicznych.

Zamiłowanie do roślin i chęć zachowania gatunków zagrożonych wyginięciem skłoniła Mirosława Angielczyka do założenia na terenie swojego gospodarstwa prywatnego ogrodu botanicznego. To piękne przedsięwzięcie jest imponujących rozmiarów i obejmuje ponad 3 tys gatunków. Z czego prawie 100 ma status roślin chronionych. Ogród utrzymany jest wyłącznie z prywatnych funduszy oraz biletów wstępu. Ogród założony został w 2011 r. i obejmuje głównie rośliny użytkowe z naciskiem na rośliny lecznicze. Jest on zarejestrowany przez Ministerstwo Środowiska.

Jak za dawnych lat

Zabudowa Ziołowego Zakątka powstała ze starych, drewnianych budynków przeniesionych z okolicznych wsi – dzięki temu podlaska architektura została dokładnie odwzorowana. Jest ich około 40. Na terenie obiektu znajduje się między innymi XVII -wieczny zabytkowy budynek sakralny – Kościół pod wezwaniem Matki Boskiej Jagodnej – przeniesiony w 2015 roku ze wsi Grodzisk.

Są tu pokoje hotelowe,  restauracja oraz sklep z szeroką ofertą firmowych produktów. Organizowane są szkolenia dla dorosłych i dzieci, ale można też zwiedzić ogród indywidualnie. W firmie trwają ciągłe inwestycje w nowe przedsięwzięcia np. w laboratorium do produkcji kosmetyków na bazie ziół.

Aleksandra Andrzejewska

Czytaj więcej

Wsparcie dla rolników uprawiających owoce

Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa opublikowała komunikat o wsparciu dla uprawiających owoce rolników, którzy ponieśli straty spowodowane przez przymrozki wiosenne lub grad.

Mocna złotówka, niższe dopłaty

4,2788 złotych za jedno euro – to tegoroczny kurs do przeliczenia euro z unijnych dopłat obszarowych na krajowe stawki pomocy. W tym