Po zbiorach jabłek warto rozważyć jeszcze ostatnie zabiegi w sadach: oprysk mocznikiem, który przyspieszy mineralizację liści, oraz aplikację preparatów bakteryjnych wspierających humifikację. Można sięgnąć także po bakterie uwalniające fosfor z myślą o przyszłym sezonie. – Te działania wpisują się w nowy ekoschemat, a jednocześnie przygotowują sad na wiosenne wyzwania – przypomina dr Wojciech Kukuła (FruitAkademia, Chemirol).
Sezon zbiorów jabłek 2025 dobiega końca. Większość sadowników spieszy się, aby zakończyć prace przed 1 listopada. Część gospodarstw na pewno nie zdąży przed tą datą, lecz większość ma przed sobą ostatni tydzień zbiorów.
W kwaterach z wczesnymi odmianami jabłoni liście zaczynają się przebarwiać. Wkrótce zaczną masowo opadać, czemu sprzyjają ostatnie przymrozki. Z jednej strony liście są cennym źródłem składników pokarmowych, z drugiej jednak mogą stanowić siedlisko chorób problematycznych w przyszłym sezonie. Ten rok nie należał do najtrudniejszych pod względem ochrony przed parchem, lecz o tej porze plamy na liściach nietrudno znaleźć. Jeśli jest ich dużo, warto przyspieszyć rozkład opadłych liści, aby ograniczyć potencjał infekcyjny na kolejny rok.
Strategie pozbiorcze: mocznik i preparaty bakteryjne
Jak wyjaśnia dr Wojciech Kukuła, standardowym zabiegiem pozbiorczym w sadach jabłoniowych jest oprysk mocznikiem. Zabieg ten pobudza bakterie, dostarczając im pożywkę do szybszego rozkładu materii organicznej. Stosowanie formy aminowej azotu na resztki przyspiesza mineralizację, co prowadzi do bezpowrotnej utraty próchnicy oraz ulatniania się części składników do atmosfery. Bardziej korzystnym rozwiązaniem jest aplikacja preparatów zawierających szczepy dobroczynnych bakterii z rodzaju Bacillus, np. Baktokompleksu. Ich stosowanie przyspiesza rozkład opadłych liści, resztek pożniwnych, obornika czy poplonów. Korzystając z produktów mikrobiologicznych, wspieramy humifikację i tworzenie próchnicy, a nie jej szybki ubytek.
Próchnica w sadach – dlaczego jej brakuje i jak to zmienić?
Ekspert zwraca uwagę, że zawartość próchnicy w polskich glebach – zwłaszcza użytkowanych sadowniczo – jest zdecydowanie zbyt niska. W uprawach wieloletnich, gdzie sady lub plantacje zakłada się bez przerwy w użytkowaniu gleby, możliwości wprowadzenia dodatkowej próchnicy są ograniczone. Dlatego warto zadbać o prawidłowe zagospodarowanie resztek roślinnych, takich jak liście, pozostawione owoce czy pędy po cięciu. Materiał ten, z pozoru bezużyteczny, po odpowiedniej obróbce mikrobiologicznej ulega humifikacji i przekształca się w cenną dla struktury gleby próchnicę.
W sadach jabłoniowych taki zabieg najlepiej przeprowadzać w momencie, gdy liście zaczynają opadać z drzew. Chodzi o to, aby dokładniej pokryć blaszki liściowe i dać bakteriom szansę na rozwój. Jak poprawić skuteczność preparatu? Można dodać azot, który wspiera naturalnie występującą florę, poprawiając namnażanie i rozkład materii organicznej. – Stosowanie kwasów humusowych w połączeniu z Baktokompleksem działa podobnie do azotu w tradycyjnym podejściu: intensyfikuje namnażanie bakterii, ich kolonizację oraz przerób reszte, ale w odmiennym do mineralizacji procesie jakim jest humifikacja. Dodatek kwasów humusowych przyspiesza i wzmacnia ten proces– mówi dr Kukuła.
Próchnica w sadach – dlaczego jej brakuje i jak to zmienić
W glebie znajdują się także składniki, które roślina mogłaby wykorzystać, lecz często pozostają one dla niej niedostępne. Dotyczy to również składników pochodzących z nawozów. Przykładem jest fosfor, który łatwo ulega uwstecznieniu, jednak nie tylko ten pierwiastek bywa blokowany.
– Fosfor był kluczowym elementem naszych badań nad mikrobiologicznymi rozwiązaniami. Pozwoliły one szerzej poznać proces uwalniania z gleby składników takich jak fosfor, potas i wapń – wyjaśnia ekspert. Ich efektem jest preparat BactoProFOS, którego skuteczność potwierdzono w praktyce. To środek mikrobiologiczny wspomagający nawożenie fosforem. Mikroorganizmy obecne w preparacie, dzięki wytwarzanym enzymom, przekształcają niedostępny fosfor zapasowy w przyswajalną formę H₂PO₄⁻ – wyjaśnia.
Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu na ośmiu typach gleb o różnej zasobności i pH wykazały, że wysoce wyselekcjonowany szczep bakterii z rodzaju Bacillus poprawia dostępność kluczowych składników pokarmowych. Po 8, 16, 32 i 115 dniach od zastosowania BactoProFOS stwierdzono średnio: 132 kg fosforu, 106 kg potasu, 9 kg azotu oraz 190 kg wapnia więcej na hektarze w porównaniu z poziomem sprzed zabiegu.
– W sadach fosfor jest niezbędny wczesną wiosną, gdy system korzeniowy intensywnie poszukuje składników odżywczych. Zastosowanie fosforu jesienią przygotowuje roślinie „talerz” potrzebnych pierwiastków. Podobnie rzecz ma się z potasem – każda tona jabłek wywiezionych z sadu zabiera 2–4 kg K₂O; ważne jest więc uzupełnianie tego składnika. Wapń, choć jego zawartość nie zawsze idzie w parze z odpowiednim pH, ma kluczowe znaczenie zwłaszcza w odmianach podatnych na gorzką plamistość podskórną. Dodatkowy wapń uwalnia się wskutek enzymatycznego rozkładu nierozpuszczalnych fosforanów wapnia – procesu inicjowanego przez szczep Bacillus zawarty w BactoProFOS.–
Stosując BactoProFOS, dostarczamy roślinom gotowe składniki na kolejny sezon. – Taka właśnie jest rola mikrobiologii w rolnictwie podsumowuje ekspert.
Ekoschemat „Nawozowe produkty mikrobiologiczne”
Jesienne nawożenie sadów z użyciem preparatów mikrobiologicznych zyskuje nowe znaczenie w kontekście unijnego wsparcia. Zgodnie z Planem Strategicznym dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023–2027 nawozowe produkty mikrobiologiczne – czyli preparaty zawierające pożyteczne mikroorganizmy poprawiające życie biologiczne gleby – zostały ujęte jako praktyka wspierana w ramach ekoschematu „Biologiczna uprawa”.
Nawozowe produkty mikrobiologiczne to środki, które zawierają wyłącznie mikroorganizmy (również martwe lub nieaktywne) bądź ich konsorcja, substancje stanowiące pożywkę dla tych mikroorganizmów oraz ich metabolity, a także nieszkodliwe pozostałości pożywek. Preparaty te poprawiają aktywność biologiczną gleby albo stymulują procesy odżywiania roślin lub grzybów. Ich celem jest zwiększenie efektywności wykorzystania składników pokarmowych przez rośliny, wzmocnienie odporności na stres abiotyczny, poprawa cech jakościowych plonu oraz ułatwienie pobierania składników pokarmowych z trudno dostępnych form glebowych.
Wykaz nawozowych produktów mikrobiologicznych prowadzi upoważniony przez Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Instytut Uprawy, Nawożenia i Gleboznawstwa – Państwowy Instytut Badawczy (IUNG-PIB). Aktualną listę można znaleźć pod adresem:
https://www.iung.pl/informacje/oferta/badania-i-opiniowanie-nawozow/
(Plan Strategiczny WPR 2023–2027).
Więcej informacji o ekoschemacie: https://www.gov.pl/web/rolnictwo/wariant-2
Justyna Dobrosz


